wtorek, 5 lutego 2013

Maska

Znów wkurwienie mnie ogarnia, taka smutna prawda
że bez swojej śmiesznej maski, nic nie jesteś warta
wszystko na pokaz, wszystko dla „fame’u”
Wiem, chcesz skreślać innych z pierwszego rzędu
Gdzie zasiada elita, współczesna burżuazja
a w kanonach prawdy, liczy się tylko ich racja
piękni, wymalowani, doskonali, że aż sztuczni
a ich wnętrza niczym nie różnią się od próżni
To nic dla nich nie znaczy, twoje ideały
te piękne dziewki, które serce mi zabrały
One wolą zwykłych chamów, popularnych chłopców
Ty śmieszny romantyku, nie szukaj tutaj propsów
Odrzuciłaś mnie, bo przy mnie nie zyskiwałaś szacunku
Dałem Ci miłość, szczerość, lecz nie poprawę wizerunku
Już wtedy mogłem założyć na twarz maskę
Lecz pierdolę to, wybieram życie własne!

Prawa autorskie: Dominik Śliczniak 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz